Ostrzegam, nie będzie nic o magicznej różdżce. Ale jest pewien sekret, który świetnie sprawdza się przy przyciąganiu wszystkiego, co powyżej.

Czy kiedykolwiek zauważyłeś, że kiedy jesteś naprawdę głodny będąc gdzieś w drodze, wszyscy wokół ciebie coś jedzą?

Czy kiedykolwiek zauważyłeś, że im bardziej się spieszysz i patrzysz na zegarek, tym więcej przeszkód się pojawia, a czas leci znacznie szybciej niż zwykle?

Czy kiedykolwiek spotkałeś kogoś, kogo naprawdę nie chciałeś spotkać, a jednak znalazł się dokładnie tam?

Czy zdarzyło Ci się kiedyś chować coś przed rodzicami lub bliskimi tak, że zostało to szybko znalezione?

Uśmiechnij się. Wszyscy jesteśmy ludźmi i każdy z nas tak miał.

Wiesz dlaczego?

To jest łatwe:

TWOJA KONCENTRACJA NA CZYMŚ WYSYŁA ZAPROSZENIA. CZYLI TO, NA CZYM SIĘ SKUPIASZ, JEST TYM, CO ZAPRASZASZ DO SWOJEGO ŻYCIA.

Skupiony na tym, że czas biegnie szybko i nie masz na nic czasu, więc nie zdążysz.

Skupiony na tym, by nie spotkać pewnej osoby, więc na pewno ją spotkasz.

Nasz mózg odczytuje prośby. Nie rozumie cząstki „NIE”. Posiada impulsy, które są wysyłane do wszechświata. Pomaga ci w zdobyciu tego, czego potrzebujesz, ustawiając pewne łańcuchy zdarzeń.

Swoimi lękami i obawami zapraszasz do swojego życia wydarzenia, które to potwierdzają.

Natomiast można zrobić tak, że po pewnym czasie możesz zaprosić do swojego życia miłość, sukces, radość i wiele więcej.

Jak to zrobić?

Jeśli zaczniesz mieć niepokojące myśli, powiedz do siebie: „Nie zapraszam to. Do widzenia”. Zrób coś pożytecznego i przyjemnego dla siebie. Po prostu rób to z entuzjazmem, z zainteresowaniem i ciekawością. Dzięki temu Twój mózg przestanie Cię „przesłuchiwać”.

Gdy będziesz pochłonięty czymś, pojawią się hormony radości. W tych chwilach pomyśl o czymś ważnym, o czymś, czego potrzebujesz.

Jeśli będziesz zwracać większą uwagę na małe przyjemności i szukać ich każdego dnia, z każdym dniem będzie ich pojawiać się więcej. Za nimi pojawią się te duże. Uwierz, tak będzie.

Jeśli zwrócisz większą uwagę na dbanie i kochanie siebie (szanowanie swoich pragnień, swojej pracy, dbanie o zdrowie itd.), to wokół Ciebie znajdą się ludzie, którzy będą robić dokładnie to samo - szanować Cię, dbać i troszczyć się o Ciebie.

Jeśli ciągle narzekasz, że jest źle, to... O tym już mówiłam wyżej.

Jeśli ciągle odkładasz coś na później, to zapraszasz to „na później” do siebie na stałe. Przyciągniesz do siebie życie w stylu „Nic się nie dzieje. Na nic nie mam czasu”.

Jeśli będziesz bardziej kochać i zwracać uwagę na naturę, będziesz mieć więcej czasu na spacery. Wtedy pojawią się ciekawe, zachwycające miejsca, które dostarczą Ci nowe emocje i przeżycia.

Zrób eksperyment. Liczy się tylko i wyłącznie rezultat. Czyli nie chodzić przez cały dzień oczekując cudów, ale ćwiczyć aż poczujesz, że to działa.

Wybierz jedną rzecz. Na przykład mieć spokojne podejście do tego, co się dzieje bez względu na wszystko.

Od jutra zacznij ćwiczyć. Czytaj tylko pozytywne wiadomości. Rozmawiaj tylko z ludźmi, którzy nie panikują. Szukaj we wszystkich rzeczach czegoś pozytywnego. Obudź w sobie filozofa, mędrca, psychologa i czarodzieja.

Dzień po dniu. Nie zatrzymuj się na tym.

To naprawdę działa. Ponieważ wszystko jest pod dostatkiem. Wszystko czego chcesz - dostajesz.

Zwracaj uwagę na emocje i rzeczy, których pragniesz. Ćwicz to, by nawet w te dni, kiedy nic ci się nie chce robić, to działało na twoją korzyść. Nie spieszyłeś się i wszystko się udało. Zobaczyłeś straszne wiadomości, ale jakimś cudem nie miało to na ciebie żadnego negatywnego wpływu.

Główne zdjęcie: esotericblog