Uprawa fiołków to świetna zabawa. Ale rezultaty nie zawsze są zadowalające i czasami może być pod górkę. Przestrzeganie ogólnych zasad hodowli fiołków nie zawsze jest wystarczające.

Tu właśnie mogą pomóc ludzie z doświadczeniem, którzy pasjonują się roślinami. Dlatego zawsze chętnie ich poznaję, rozmawiam z nimi i wymieniam się z nimi doświadczeniami. Cenię ich doświadczenie, wiedzę i umiejętności!

Jeden z sekretów doświadczonej florystki pomógł mi uratować ponad sto fiołków. I to nie tylko moich fiołków. Tą radą pomogłam wszystkim moim przyjaciołom, koleżankom, krewnym i nieznajomym, którzy przez długi czas nie mogli się zorientować, co jest nie tak z ich kwiatami.

Dziś powiem Wam, co należy włożyć do doniczki dla fiołków podczas ich sadzenia lub przesadzania. Wszystko po to, aby nie tylko bujnie zakwitły, ale także aby zapobiec wszelkim chorobom systemu korzeniowego.

Zacznę od podstaw

Tradycyjnie zacznę od podstaw - tych istotnych prawd, które są ważne. Bez nich efekt będzie zauważalnie gorszy. Chodzi o wybór "odpowiedniej" donicy i ziemi doniczkowej.

- Wiele osób kupuje teraz ceramiczne doniczki. Ja nie jestem wyjątkiem. Lubię je. Ale ceramika nie jest dobra dla wszystkich roślin. Dla fiołków jest nawet przeciwwskazana. Takie doniczki mają wysoki poziom przewodnictwa cieplnego. Szybko stygną i przenoszą chłód do ziemi. Cierpi na tym system korzeniowy. Nagła zmiana temperatury jest dla niego stresująca.

Fiołki najlepiej sadzić w dobrej jakości doniczkach plastikowych, tych które wszyscy doskonale znamy z dawnych czasów.

- Drugą ważną rzeczą jest wielkość doniczki. Dojrzała roślina powinna mieć średnicę doniczki nie większą niż 12 cm. Młode fiołki można posadzić w doniczce o średnicy do 7 cm. Jest to konieczne dla harmonijnego rozwoju systemu korzeniowego i części wegetatywnej rośliny.

- Trzecim wymogiem jest dobre podłoże. Powinno być lekkie i utrzymujące wodę, ale nie zalegające. Nadają się wszystkie rodzaje torfu zakwaszonego. Ja wszystkie swoje fiołki mam w podłożu składającym się z 2 części, w tym perlitu ogrodniczego.

Czas na obiecany sekret

Jeśli macie już przygotowaną odpowiednią doniczkę i ziemię, pozostał jeszcze jeden składnik do zdobycia. Obiecany sekret - w dnie doniczki do sadzenia fiołków zawsze trzeba umieścić styropian. Ten najzwyklejszy, którego jest pod dostatkiem w każdym pudełku ze sprzętem AGD.

Należy go połamać na kawałki o wielkości około 1x1 cm. Rozłożyć dość gęsto w doniczce do 1/3 wysokości. A potem już posadzić sadzonkę w ziemi.

foto: rykodelniza

Styropian jest uniwersalnym izolatorem. Doskonale izoluje system korzeniowy rośliny od chłodu z parapetu. Szybko i łatwo odprowadza też nadmiar wody podczas podlewania. System korzeniowy bez problemu mieści się między kawałkami styropianu.

W przypadku przesadzania roślin, ponownie używam tych samych kawałków styropianu. Nie niszczą się one nawet po latach użytkowania.

Tak więc to mały sekret, który uratuje twoje fiołki podczas nadchodzącej zimy. A ty będziesz cieszyć się bujnymi i długotrwałymi kwiatami.

Główne zdjęcie: rykodelniza