Niedawno moja babcia skończyła 72 lata, wychowywała mnie od wczesnego dzieciństwa i nadal prowadzi aktywne życie na swojej wiejskiej posiadłości, podróżuje i oczywiście sprząta w domu. A u niej zawsze jest czysto i trudno zauważyć choćby jakiś pyłek.
Szczególnie zaskoczyła mnie jej wanna, myłam się w niej, gdy miałam 5-6 lat i dobrze pamiętam, że zawsze była śnieżnobiała i wyobrażałam sobie siebie w niej fale jakiegoś morza, minęło nie mniej niż 20 lat, a wanna wciąż wygląda jak nowa!
Serio! Absolutnie biała wanna, którą nawet teraz można byłoby sprzedać, a woda w naszym regionie należy do raczej twardych, czasami zimą można nawet zaobserwować lekki odcień rdzy. Tak, po takiej wodzie każda wanna stanie się żółta i będzie odpychać tylko swoim wyglądem!
Jednak babcia ma „sekretne” lekarstwo, na brud. Myślę, że wielu słyszało, że można zmieszać ocet z sodą, a potem otrzymać mocną mieszankę, aby pozbyć się brudu i osadu, ale moja babcia kompetentnie poprawiła ten przepis:
-
4 łyżki wody
-
200 ml spirytusu
-
100 ml sody
-
100 ml octu (9%)
Wystarczy wymieszać składniki, nanieść mieszankę na wannę, odczekać 10-15 minut i porządnie wyszorować gąbką, a jeśli przyjdzie taka konieczność to nałożyć pastę jeszcze raz. Efekt gwarantowany! Wanna będzie biało śnieżna!
Warto zauważyć, że ten domowy środek wyczyści nie tylko wannę, ale także kafelki, sedes, zlew, a wszystkie składniki są niedrogie i czyszczą bezpiecznie, w odróżnieniu od środków chemicznych, które z czasem niszczę warstwę ochronną wanny.
Główne zdjęcie: google.com