Uwielbiają go zarówno mieszkańcy dużych miast, jak i myśliwi.

Biolodzy z Uniwersytetu Karolinska w Szwecji postanowili sprawdzić, które zapachy można uznać za najbardziej uniwersalnie przyjemne - to znaczy takie, które nie są odpychające dla większości ludzi.

W badaniu wzięło udział 225 osób z różnych części świata. Byli to mieszkańcy dużych miast w Meksyku i Tajlandii, a także siedem plemion i ludów zamieszkujących różne obszary i zajmujących się łowiectwem, zbieractwem i rolnictwem, takie rdzenni mieszkańcy Malezji i Indianie Seri (Meksyk).

W próbie uwzględniono również dane z podobnego badania randomizowanego z 2016 r. z udziałem 61 ochotników ze Stanów Zjednoczonych. Naukowcy przeanalizowali percepcję 480 cząsteczek substancji zapachowych o różnym stężeniu.

Porównanie odpowiedzi wykazało, że spośród analizowanych zapachów najbardziej powszechnie przyjemny był zapach waniliny. Nie oznacza to, że większość uczestników lubi ten zapach, ale raczej, że większość uznała go za przyjemny lub neutralny.

Najbardziej nieprzyjemny zapach, według większości ludzi, ma kwas izowalerianowy. Występuje w mleku sojowym i serze, a także jest częściowo odpowiedzialny za „zapach” spoconych stóp.

Stwierdzili również, że preferencje kulturowe odgrywały minimalną rolę w wyborze przyjemnych i nieprzyjemnych zapachów (6%), podczas gdy preferencje indywidualne miały znacznie większy wpływ (54%).

Główne zdjęcie: google.com