„Dlaczego od razu się obrażasz?!”... „Nawet nie można nic powiedzieć!”... „Denerwujesz się o byle co!”... Czy to brzmi znajomo? Kiedy słyszysz coś takiego, chcesz jeszcze bardziej się obrazić, zezłościć i powiedzieć zdecydowanie za dużo nieprzyjemnych rzeczy. Można odnieść wrażenie, że inni celowo wystawiają na próbę twoją cierpliwość, a potem nazywają cię wariatem.
Uraza i irytacja: Jak prawidłowo komunikować się z otoczeniem
Jeśli znajdujesz się w tych sytuacjach wystarczająco często, prawdopodobnie popadasz w jedną z dwóch skrajności: masz poczucie, że jesteś niesprawiedliwie traktowany lub odczuwasz silny gniew, wyładowując go nie tylko na danej osobie, ale także na tych, którzy znaleźli się obok w tym momencie.
W obu przypadkach wydaje ci się, że tylko ty masz rację i... jesteś nierozumiany przez otoczenie.
Tracisz panowanie nad sobą, aby spróbować zmienić zachowanie kogoś z twojego otoczenia.
Okazuje się, że twoja równowaga emocjonalna zależy bezpośrednio od tego, czy osoby z twojego otoczenia zachowują się tak, jak tego od nich oczekujesz. Ponieważ nie muszą się tak zachowywać, często „nie spełniają” Twoich oczekiwań. Naturalnie, zaczynasz reagować szybko i tracisz panowanie nad sobą.
Nieustannie próbując zrobić, by otoczenie robiło to co ty chcesz, osiągasz dwa negatywne efekty: 1) odmawiasz innym prawa do bycia sobą, przez co zrażasz do siebie nawet tych najbliższych; oraz 2) pozbawiasz siebie kontaktu z własną wewnętrzną siłą. Innymi słowy, stopniowo psujesz relacje i marnujesz energię.
Lekarstwo na to nazywa się „odzyskać swoją moc”. Dopóki zwracasz uwagę tylko na otoczenie, próbując zmienić ludzi, Twoja energia będzie znikać.
Jeśli spróbujesz skierować swoją uwagę na siebie, zobaczysz, że twoja moc istnieje niezależnie od tego, jak zachowują się ci, którzy cię otaczają. Masz swoje przekonania, swoją prawdę, swoje wartości. I są one wyłącznie twoje. Nie musisz robić tak, by wszyscy się z nimi zgadzali. Bycie sobą, posiadanie własnego zdania, przeżywanie uczuć, które masz jest Twoim prawem i nikt Ci go nie odbierze. Dotyczy to również innych ludzi - mają takie same prawa.
Nie ma nic złego w tym, że różnimy się od siebie i nie zgadzamy się ze sobą. Druga osoba ma prawo powiedzieć to, co myśli. Jeśli ta osoba jest nieuprzejma, wystarczy powiedzieć: „Jest mi przykro/niezbyt przyjemnie to słyszeć”. To wystarczy, by nie zacząć się kłócić.
Główne zdjęcie: turba-urba.org