Nie ma jednoznacznych i łatwych sposobów na wychowanie dzieci. Są metody Montessori, w które nie chce się zagłębiać.

Taki jest zwyczaj: matka rodzi, ojciec karmi, a szkoła wychowuje. Patrząc przez okno podczas kwarantanny, widzę tłumy dzieci, które cały dzień spędzają na świeżym powietrzu. Najwyraźniej rodzice nie chcą spędzać z nimi czas, ponieważ dzieciaki mają mnóstwo energii. Dlatego mówią do nich: „Idź na spacer, tylko nie przeszkadzaj”.

Rodzice ciężko pracują i są zmęczeni. Nie mają energii, by po pracy „inwestować” w edukację swoich dzieci. Czasem nie chcą nawet sprawdzić pracy domowej.

Zapominają, że warto pomoc dziecku, by jego przyszłość wyglądała wspaniale.

Są też inne rodziny, które nie pozwalają swoim dzieciom bawić się na dworze przez cały czas, ale namawiają na czytanie książek, naukę gry na instrumentach muzycznych.

Ciekawe jest to, że zupełnie nie wiemy, na kogo wyrośnie dziecko. Czy relacje między ojcami a dziećmi będą dobre. Kto skrzywdzi, a kto będzie wiernym przyjacielem.

Od ponad roku prowadzę konto z cytatami. Jednak rzadko kiedy trafiam na powiedzenia o tym, jak należy wychowywać dzieci

Pamiętam tylko słowa radzieckiego poety Eduarda Asadova:

Wychowywanie dziecka, to jak chodzenie pod górkę,

Idziesz i czujesz się zmęczony,

Im więcej od siebie dajesz,

Tym mniej do ciebie wraca.

Te słowa są z pewnością kontrowersyjne. Jednak o tym porozmawiamy następnym razem.

Oto co jeszcze mówił:

Czasami jesteśmy zmuszeni kochać swoich dzieci,

Zamieniamy ich życie w piekło.

Kiedy rodzice kochają siebie,

Dzieci modlą się za swoich rodziców.

Uważam, że nie należy nastawiać się na to, że dziecko dorośnie i odwdzięczy się. Czy to życzliwością, czy pieniędzmi, czy pomocą. Musimy jednak zrobić wszystko, aby wyrosło na osobę, której nie będziemy się wstydzić.

Natomiast czekanie na dywidendę ze swojego wkładu jest bez sensu.

Pamiętam, że gdy dorastałam, myślałam, że moja mama jest dla mnie zbyt surowa. Nie pozwalała mi na nic. Myślałam, że jak będę miała dzieci, to będę je rozpieszczać i pozwalać im wszystko.

Potem dorosłam i zrozumiałam, że moja mama pozwalała mi nawet na więcej niż trzeba. Mnóstwo czasu rozmawiałam z przyjaciółkami przez telefon, nie gotowałam i unikałam obowiązków domowych. Tylko odrabiałam lekcje.

Mądre powiedzenie Ala Pacino

Ale wróćmy do hollywoodzkiego aktora Ala Pacino.

Nie jest psychologiem i nie udziela porad dotyczących wychowania. Opowiedział tylko w wywiadzie historię ze swojego życia, którą nadal pamiętam. Opowiedział ją nie bez powodu, po to by współcześni rodzice mogli przeanalizować i zastanowić się.

Pamiętam, że miałem około dziesięciu lat. Nasze mieszkanie znajdowało się na ostatnim piętrze. Było bardzo zimno. Koledzy czekali na mnie obok klatki. Moja matka nie pozwoliła mi wyjść. Byłem zły i cały czas na nią krzyczałem. Była bardzo cierpliwa. Uratowała mi życie.

Chodzi o to, że te wszystkie dzieci już nie żyją. Chciała, żebym odrabiał lekcje, zamiast wałęsać się po ulicach do późna. Dlatego siedzę tu teraz i rozmawiam z tobą. To bardzo proste, prawda? Ale my jesteśmy tacy zapominalscy...”.

Główne zdjęcie: tayni-mirozdaniya