Opowiedziała mi o tym babcia, która całe życie mieszkała na wsi.

Niedaleko tej wsi był staw. Mieszkańcy łowili tam ryby przez całe życie od dzieciństwa, aż do starości.

W stawie żyły różne rodzaje ryb.

Najczęściej trafiały się karasie, leszcze i płocie. Od czasu do czasu można było złapać karpia lub szczupaka.

Ryby były smażone, solone (również kawior), suszone, przy​​gotowywana była zupa o nazwie „Ucha”.

A gospodynie, żony rybaków z tej wioski znały jeden trik, dzięki któremu smażone ryby, które przygotowywały, były znacznie smaczniejsze i bardziej aromatyczne.

W tym artykule opowiemy o tym.

Domowa sztuczka babci (rodem ze wsi)

Najpierw ryba musi być przygotowana do późniejszego gotowania: czyścimy łuski, usuwamy skrzela i wnętrzności.

foto: google

Następnie duże okazy należy pokroić na kawałki (płaskie), a małe ryby można pozostawić w całości. Najbardziej wskazane jest zrobienie nacięć na małych rybach, aby ości były usmażone i upieczone.

Następnie przygotuj panierkę.

Potrzebujesz

  • Mąka

  • Bułka tarta do panierowania

  • Sól

  • Pieprz czarny i pieprz czerwony

Mąkę i bułkę tartą należy używać w równych proporcjach, pozostałe składniki – do smaku.

foto: google

Sztuczka babci

Wlej olej słonecznikowy na patelnię i poczekaj, aż się rozgrzeje.

Nie oszczędzaj oleju, im więcej, tym smaczniejsza będzie ryba.

Zanim włożysz rybę na patelnię, musisz włożyć do niej kilka całych ząbków czosnku, które trzeba obrać i lekko zmiażdżyć nożem.

Niezwykły i apetyczny aromat czosnku natychmiast rozprzestrzeni się po całej kuchni.

foto: google

Teraz możesz umieścić rybę (bez ości) w panierce.

Czosnek można usunąć lub pozostawić. Nie spali się.

Ryba będzie nasycona aromatami czosnku, dzięki czemu będzie smaczniejsza niż zwykle.

Spróbuj usmażyć rybę w ten sposób i przekonaj się sam: jest o wiele smaczniejsza.

Główne zdjęcie: google.com