Tylko leniwy prawdopodobnie tego nie przygotował. Najwyraźniej jestem jedną z tych, którzy zawsze próbują wskoczyć do ostatniego wagonu. Postanowiłam spróbować, jaką przekąskę otrzymam, jeśli połączę kefir ze śmietaną. Opowiem Ci, co powstało.

Użyłam śmietanę 20%, kefir 3,2%. Połączyłam w proporcjach 50/50 i pozostawiłam w lnianej szmatce na noc do zważenia nad rondlem w chłodnym miejscu. Wszystko zostawiłam na parapecie.

foto: google

Rano rozwiązałam węzeł, włożyłam go do sitka, położyłam ciężar na górze i zostawiłam w lodówce do końca dnia. Ser pozostawiony pod obciążeniem do następnego ranka będzie bardziej suchy. Mi wystarczał 1 dzień.

Oto co powstało - miękki „ser”.

foto: google

Dodałam chmieli suneli, drobno posiekane kapary i marynowane ząbki czosnku oraz paprykę.

foto: google

Wszystko wymieszałam i skręciłam z tego rulonik. Pokryłam rulonik wędzoną papryką.

Rezultatem jest przekąska, którą można rozprowadzić na chlebie. Z litra płynnej „śmietany + kefir” otrzymałam 450 gramów „sera”.

foto: google

Smak przypomina coś pomiędzy twarogiem a masłem. Dodatki spowodowały, że stało się to również pikantne. Spodobało się to wszystkim dorosłym członkom rodziny, szczególnie głodnym. Dla młodszych ta przekąska jest raczej za ostra.

foto: google

Ogólnie rzecz biorąc, jeżeli jeszcze tego nie próbowałeś - spróbuj. Proste i smaczne.

Smacznego!

Główne zdjęcie: google.com