Składniki:
Ciasto:
- Mleko – 1 szklanka
- Suche drożdże – ½ łyżeczki (miałam świeże – 5 g)
- Jajko – 1 szt.
- Sól – szczypta
- Mąka – 2.5-3 szklanki (dodałam trochę więcej)
- Masło – 250 g (dodałam 200 g)
Krem:
- Jajko – 1 szt.
- Cukier – 1 szklanka (180-200 g)
- Skrobia – 3 łyżki
- Mleko – 2 szklanki
- Cukier waniliowy
Sposób przygotowania:
Drożdże rozpuść w ciepłym mleku, dodaj jajko, sól i mąkę, zagnieć miękkie ciasto, podziel na 2 części, każdą część ułóż w warstwę i posmaruj miękkim masłem.
Następnie zwijamy warstwę w rulonik, z którego z kolei robimy „ślimaka”. Oba „ślimaki” szczelnie pakujemy w folię spożywczą i wkładamy na półkę lodówki na 2 godziny, maksymalnie 4.
W międzyczasie zajmijmy się kremem:
Jajko z cukrem i skrobią wymieszaj na gęstą białą masę, rozcieńcz ciepłym mlekiem, staw na mały ogień i ciągle mieszając doprowadź do wrzenia i pożądanej gęstości. Nasz krem jest gotowy.
Wyciągamy nasze ciasto z lodówki.. nie zagniatamy!!!
Natychmiast zwijamy go w 2 warstwy.. Grubość wynosi około 2-3 mm .. Kładziemy jedną warstwę na blasze do pieczenia pokrytej papierem, układamy nadzienie na wierzchu - krem wyrównujemy, druga warstwa jest nieco większa, aby końce można było na 2 cm schować pod naszą dolną warstwą. Delikatnie nakłuj górną część quiche widelcem i posmaruj żółtkiem ubitym z niewielką ilością mleka.
Wstawiamy do piekarnika dobrze nagrzanego do 180 stopni i pieczemy przez 25-30 minut do pięknego rumianego koloru.. Odstawiamy do ostygnięcia i posypujemy cukrem pudrem..
Quiche dobrze smakuje zarówno na ciepło, jak i na zimno.
Główne zdjęcie: lime.energy