Mama uwielbiała gołąbki, tę cichą, rosyjską miłością, która według legend i eposów jest charakterystyczna wyłącznie dla kobiet. Zawsze gotowa była jeść gołąbki, wszędzie i każdego dnia, ale wyłącznie własnego przygotowania. I nie miało znaczenia, czy te gołąbki były leniwe (mieszanka mięsa mielonego i posiekanej kapusty) czy te, które wymagały więcej czasu (mięso mielone w liściach kapusty).
Chyba zrozumiałeś, że gołąbki traktowałem z uprzedzeniami? Dzieciństwo to takie dzieciństwo… Wszystkie te skomplikowane dania nie wzbudzały zaufania w moim młodym umyśle, kategorycznie nie rozumiałem, co może być dobrego w połączeniu produktów. Jest chleb - jednorodny i zrozumiały produkt! Do tego parówki, pierś z kurczaka, zielony groszek, ziemniaki, po co próbować je łączyć i mielić? Możesz to wszystko zjeść osobno i mieć wielką przyjemność! Cóż, nie lubię, powiedzmy, gotowanej kapusty o zapachu słoniny?! Gotowana kapusta była wtedy pyszna tylko i wyłącznie w barszczu. I w barszczu wyłącznie mojej babci.
Później życie nauczyło mnie takiej cechy jak wszystkożerność. Czasami znajdujesz się w takich sytuacjach i czasach, kiedy zamiast czarnego kawioru z masłem na śniadanie dostajesz figę z makiem. Bez maku. Wtedy zaczynasz traktować jedzenie w zupełnie inny sposób! Chociaż gołąbki traktuje mimo wszystko niezbyt dobrze. Ale uwielbiam papryki faszerowane tę cichą, rosyjską miłością.
Otóż wczoraj postanowiłem przygotować paprykę faszerowaną, pierwszą w tym roku, mam nadzieję, że nie ostatnią. Do papryki miałem:
Papryka prawdziwa, z pól, a nie to co sprzedają całorocznie w sklepie.
- Mięso mielone
- Ryż
- Cebula
- Marchewka
- Zielenina
- Sól, pieprz
Wieprzowinę razem z cebulą przepuść przez maszynkę do mięsa.
Ryż umyj, dodaj do wrzącej osolonej wody i gotuj przez pięć minut, aż będzie prawie ugotowany. Włóż do durszlaka i zajmij się warzywami i mięsem mielonym.
Drugą cebulę umyj, pokrój, podsmaż w niewielkiej ilości oleju roślinnego do przeźroczystości, dodaj marchewkę startą na tarce o grubych oczkach, doprowadź do miękkości i dodaj do mielonego mięsa.
Drobno posiekaj zieleninę, miałem natkę pietruszki, seler, koper i kolendrę, i wszystko dodaj do mielonego mięsa.
Odetnij „ogonki”, pozbądź się nasion, oddziel pozostałą paprykę od ogonków i albo pokrój nożem, albo zetrzyj na tarce i dodaj do mięsa mielonego.
Mięso mielone ze wszystkimi składnikami dobrze wymieszaj, dodaj sól, pieprz i przyprawy. Dodałem świeżą kolendrę i czarny pieprz.
Papryki szczelnie wypełniamy farszem, wkładamy do odpowiedniego grubościennego garnka, z resztek mięsa mielonego, jeśli są, można zwinąć „klopsiki” i położyć je na papryki. Możesz też usmażyć to na patelni i zjeść podczas przygotowywania dania głównego. Zalej paprykę wodą nieco ponad połowę, wstaw na ogień, doprowadź do wrzenia, zmniejsz ogień do minimum, przykryj pokrywką i zostaw.
W międzyczasie wlej kilka łyżek oleju roślinnego na patelnię, na której podsmażano cebulę i marchewkę, dodaj łyżkę mąki, smaż, następnie dodaj dwieście gramów śmietany, łyżkę koncentratu pomidorowego, sto do stu pięćdziesięciu gramów wody, doprowadź do wrzenia, wyłącz i dodaj ten sos do papryki.
Papryki się robią przez trzydzieści do czterdziestu minut. Można zjeść ze śmietaną. Szybko. Pysznie. Jest to smaczne, aromatyczne i apetyczne danie.
Dodając w dużej ilości zieleninę i kolendrę to uczyni, że te papryczki będą absolutnie wyjątkowymi! Nigdzie indziej nie jadłem tak pysznie przygotowanych papryczek jak w domu. Nie, no, może było kilka - podobały mi się inne przepisy, ale - nie, kłamię, moje są najlepsze!
Główne zdjęcie: cooku.ru