Dopiero po urodzeniu dziecka młoda mama dowiaduje się, że znów jest w ciąży, do tego czeka na trojaczki. Oczywiście zarówno ona, jak i jej mąż byli w szoku.
Dziś opowiemy o kobiecie, która urodziła czwórkę dzieci w ciągu roku, trudno w to uwierzyć, ale młoda rodzina z angielskiego miasta Sheffield bardzo szybko stała się wielodzietna.
Małżonkowie Jessica i Harry Pritchard wychowywali już córkę, ale zdecydowali się na drugie dziecko. Tak więc w maju 2020 roku urodziła się ich druga córka Mia. A po kilku miesiącach Jessica dowiaduje się, że znów jest w ciąży. Oczywiście młoda para nie od razu zaakceptowała ten fakt, po prostu nie byli gotowi na taki zwrot losu. Wyobraź sobie jak Jessica była zszokowana, kiedy podczas badania USG poinformowano ją, że nosi trojaczki!
Ponieważ z powodu kwarantanny mąż nie był obecny podczas badania, nie od razu uwierzył gdy żona przekazała mu tę wiadomość telefonicznie, uznał, że to żart.
„Mój mąż uwierzył dopiero wtedy, gdy pokazałam mu USG” – mówi Jessica – „To był dla niego zdecydowanie duży szok. Ale teraz jesteśmy bardzo zadowoleni z naszych dzieci.”
W oczekiwaniu na trojaczki całą listę zakupów dla noworodka trzeba było pomnożyć przez trzy.
„Trzy łóżeczka, wózek trzyosobowy i dalej według listy – lista zakupów była bardzo długa” – mówi wielodzietna mama.
I tak 11 miesięcy po porodzie Jessica ponownie znalazła się w tym samym szpitalu. W kwietniu tego roku urodziła Ellę, George'a i Olivię. Najstarsza córka, 8-letnia Molly, z radością przyjęła swoje siostry i brata i chętnie się nimi opiekuje.
„Uwielbia je wszystkie. Jest taką dobrą siostrą i cały czas chce pomagać ”- mówi Jessica.
Kobieta mówi, że przyzwyczajenie się do dużej rodziny nie jest trudne. A może jest jej łatwiej, bo pracuje jako nauczycielka w szkole podstawowej, więc wie, jak zorganizować proces wychowania.
„Trzecia ciąża była dla nas zdecydowanie dużym zaskoczeniem. Proces przyzwyczajenia nie trwał zbyt długo. Jestem bardzo zorganizowaną osobą, więc muszę wszystko planować z wyprzedzeniem”- mówi.
Główne zdjęcie: laykni.com
